E-commerce w Chinach

E-commerce w Chinach

Jesteśmy naocznymi świadkami transformacji gospodarczej Chin, światowego centrum e-commerce. Jego potęga opiera się na fundamentalnych determinantach, do których niewątpliwie należą: wielkość populacji, wzrost gospodarczy kraju, oraz rosnąca klasa średnia z coraz wyższymi preferencjami nabywczymi. Dzisiejsze Chiny są wielką areną e-biznesu otwartą na międzynarodowe relacje. To niekwestionowany lider, który kreuje i wyznacza nowe kanony na szybko rozwijającym się rynku e-commerce.

E-commerce w Chinach w ujęciu statystycznym

E-handel w Chinach rośnie o ponad 20% rocznie, a w szczególnych segmentach sprzedaży, takich jak żywność, jego wzrost sięga nawet do 50%. Raport Forrester Research dostarcza bardzo interesujących wniosków prognozując, że do 2019 r. wartość segmentu e-commerce w Chinach osiągnie wartość 1 bln dolarów. Wg firmy LongMarch Partners wartość transakcji w sektorze żywności dwa lata temu wyniosła ponad 20 mld zł. Dla porównania w Polsce był to zaledwie 1% tej kwoty. Obecnie aktywność nabywcza w tym segmencie sprzedaży jest dwukrotnie wyższa. Wg prognoz KPMG z roku 2014r. wynika, że do 2020 r. rynek e-commerce w Chinach będzie większy niż suma wszystkich rynków takich jak: amerykański, brytyjski, japoński, francuski i niemiecki.

Preferencje zakupowe w Chinach

Produkty europejskie w Chinach cieszą się dużą popularnością ze względu na status wysokiej marki. Natomiast w przypadku Polski Chińczycy wykazują dużą skłonność do nabywania, szczególnie wyrobów w takich segmentach jak żywność. Popyt głównie jest skierowany na: wędliny, makarony, słodycze a nawet sery i alkohole. Szczególnym zaś zainteresowanie cieszy się mleko dla dzieci. Wynika ono z atrakcyjnej ceny i jakości naszego krajowego produktu. Nie bez znaczenia pozostaje głośne echo nielegalnego procederu, który miał miejsce w Państwie Środka kilka lat temu. Wówczas na rynek skierowano skażoną partię mleka, która spowodowała brzemienne w skutkach konsekwencje, w wyniku których zmarło kilkoro dzieci. Nieetyczne i niemoralne zachowanie producentów znalazło swoje odzwierciedlenie w surowym wymiarze sprawiedliwości. Tym samym Chińczycy stracili zaufanie do swojego rodzimego wyrobu.

Dużym popytem cieszy się przemysł farmaceutyczny a w szczególnie środki ochrony zdrowia takie jak suplementy, witaminy, minerały i tran. Mieszkańcy Chin otwarci są także na zakup importowanych produktów, takich jak meble, biżuteria szczególnie ta sygnowana bursztynem, wyroby ze skóry oraz kosmetyki. Preferencje chińskiego konsumenta zorientowane są także na takie segmenty e-commerce jak: rozrywka, rekreacja, kultura i media.

Czynniki determinujące wzrost e-commerce w Państwie Środka

Chiny to obecnie kraj głębokiej otwartości konsumpcyjnej, biznesowej świadomości oraz niezwykłej elastyczności. Behawioryzm nabywczy wynika ze zmian społecznych, które opierają się na coraz lepszej sytuacji gospodarczej i ciągle rosnącej klasy średniej. Sama już wielkość populacji jest silnym akcentem w pozytywnym kształtowaniu rynku e-commerce. Nie ma bowiem na świecie innego, tak potężnego kraju jak Chiny (ponad 1 350 milionów Chińczyków). To oni generują potężne wolumeny transakcji tworząc jednocześnie znaczące imperium e-handlu. Nie bez znaczenia pozostaje także znajomość praw i zasad regulujących rynek wschodni. Dlatego aby odnieść sukces biznesowy na chińskim rynku trzeba wsłuchać się i zrozumieć potrzeby świadomego i pewnego siebie konsumenta.

Eksport do Chin – szansą rozwoju dla polskich przedsiębiorców

Polski rynek e-commerce charakteryzuje się dużym stopniem wysycenia. W internecie można znaleźć imponującą liczbę platform e-sprzedażowych i sklepów internetowych. Wspominając o polskim e-handlu warto nakreślić sytuację gospodarczą naszego kraju, która plasuje internetowego konsumenta w mało korzystnym świetle ekonomicznym. Niska gratyfikacja w pracy lub jej brak sprawia, że wiele osób nie stać na robienie zakupów nawet w internecie. Dołączając do tego rysopisu e-handlu pasywną postawę klienta można pokusić się o tezę, że e-commerce w naszym kraju nie napawa optymizmem. Na polskim rynku e-commerce podaż zdominowała popyt, co prowadzi do frustracji przedsiębiorców. Słusznym rozwiązaniem tej patowej sytuacji może być wyznaczenie nowych kierunków e-biznesu wraz z wdrożeniem świeżej strategii działań. Szansą dla polskich firm może stać się ekspansja na chiński rynek. Korzyści można dopatrywać się w 650 mln internautów (źródło: Softpedia), otwartości do zakupów online oraz zdecydowanej postawy konsumenckiej.

E-commerce w Chinach – portale online

E-commerce w Chinach jest jednym z najlepiej rozwiniętych rynków na świecie, także w zakresie m-commerce. Pomimo faktu, że niektóre platformy są typowo chińskie nie zaprzecza to możliwości wejścia na ten rynek firmom z innych krajów. Przy fachowym wsparciu droga wkroczenia na chińską arenę e-commerce jest możliwa. W zależności od rodzaju dedykowanych usług, określonego celu działania, grupy docelowej oraz relacji biznesowych można wyszczególnić kilka znaczących serwisów e-commerce należących do Grupy Alibaba: Alibaba.com, Taobao.com, Aliexpress, Tmall,com, 1688.com.

 

Alibaba.com – największa na świecie platforma e-commerce skierowana do firm (B2B). Współpracują tutaj kupujący i sprzedający z całego świata z wyraźną przewagą chińskich firm. Serwis udostępnia swoim odbiorcom różne narzędzia usprawniające korzystanie z niego. Np. znalezienie i identyfikację dostawcy, ocenę jakości produktów, fizyczną weryfikację kupujących oraz ochronę transakcji. Alibaba.com dedykuje swoim użytkownikom dwa rodzaje kont: podstawowe – bezpłatne oraz rozbudowane tzw. Gold Supplier Basic, które jest płatne i weryfikowane przez firmę zewnętrzną. Koszt konta w tej wersji to 699 USD/rok, zaś w przypadku opcji Standard to 2999 USD/rok. Rekomenduje się korzystanie z konta płatnego, które jest częściej wybierane przez partnerów biznesowych.

Rys 1. Alibaba.com

Taobao.com – portal skierowany na wewnętrzny rynek chiński. To odpowiednik serwisu eBay.com i naszego Allegro. Portal C2C B2C oferuje produkty zarówno firm jak i osób fizycznych. Można tutaj znaleźć 800 milionów wyrobów oferowanych przez 8 milionów sprzedawców. Jego funkcjonalność oparta jest o bezpieczne metody transakcji tzw. rachunek escrow (sprzedający otrzyma pieniądze dopiero wtedy gdy kupujący zaakceptuje prawidłowy przebieg transakcji), różnorodność produktów oraz tanią dostawę z Chin.

Taobao został założony w 2003 roku przez kreatywnego przedsiębiorcę Jack’a Ma z Alibaba Group. Ideą portalu było dostarczanie rozwiązań e-biznesu małym lokalnym społecznościom. Dedykowane rozwiązania internetowe, system płatności Alipay czy tanie przesyłki kurierskie stworzyły możliwości biznesowe sprzedawcom z małych miasteczek i wsi.

AliExpress.com – międzynarodowy serwis e-sprzedaży B2C i B2B, odpowiednik serwisu Amazon.com. Swoją ofertę dedykują tutaj chińscy producenci konsumentom na całym świecie. Odbiorcami są klienci indywidualni a także małe i średnie firmy. Na AliExpress nie kupują Chińczycy ze względu na brak możliwości płacenia chińską kartą oraz brak przesyłki. AliExpress jest miejscem gdzie najczęściej są sprzedawane produkty zakupione wcześniej na portalach producentów, np. www.1688.com.

 

1688.com – największy portal sprzedażowy producentów B2B i B2C skierowany wyłącznie do chińskich odbiorców. Honorowane są tylko tamtejsze karty płatnicze a towar jest wysyłany wyłącznie do Chin. Serwis oferuje duże partie produkcyjne w atrakcyjnych cenach dzięki czemu z powodzeniem mogą być sprzedawane z zyskiem na międzynarodowych rynkach (np. AliExpress.com). Cen podawanych na tej platformie nie można uznawać za finalne, ponieważ sprzedawcy są skłonni do negocjacji.

Rys 2. 1688.com

Tmall – platforma B2C na której swoją ofertę prezentuje ponad 100.000 firm z całego świata. Można znaleźć tutaj popularne marki międzynarodowe i chińskie a także te mniej znane. Siłą napędową do korzystania z Tmall jest stale rosnąca klasa średnia w Chinach, która ma wysoko sprecyzowane preferencje. Na platformie Tmall, która zintegrowana jest z e-sklepem zarejestrowanych jest ponad 500 mln potencjalnych konsumentów.

Jak to robią inni?

Dla małych firm samodzielne wkroczenie na wielką arenę chińską może być trudnym i kosztownym przedsięwzięciem. Brak wystarczającej wiedzy i kontaktu z fachowcami lub miejscowymi osobami mogą utrudnić strategię wejścia do nowego biznesu. W takiej sytuacji pomocne mogą okazać się wykwalifikowane firmy zajmujące się wdrożeniem firm na wschodni rynek. Znajomość regulacji prawnych, identyfikacja specyfiki handlu a przede wszystkim możliwości biznesowe pozwolą w elastyczny sposób wdrożyć nasz biznes na chińską arenę.

Przykładem elastycznego wdrożenia polskiej firmy na rynek chiński w sektorze żywności jest projekt polskiej firmy Sonall Constulting z chińskim partnerem LongMarch Partners, którego produktem jest platforma Wirtualny Pawilon z Polską Żywnością (VPF). Inspirację do przedsięwzięcia stanowiły optymistyczne wskaźniki wzrostu e-sprzedaży w kategorii żywność na chińskim rynku (wzrost ok 50% rocznie). W Polsce odsetek osób kupujących żywność online jest marginalny a jego wartość wynosi tylko 0,2%. Chiny mogą pochwalić się 20% zaangażowaniem e-klientów w zakup produktu z tego sektora. Wirtualny pawilon z polską żywnością skierowany jest bezpośrednio do chińskiego klienta z pominięciem udziału importera, dystrybutora i detalisty. Już teraz w projekcie partycypację zadeklarowało kilkanaście firm o dużym potencjale. Inicjatorzy pomysłu z czasem liczą na spektakularne zainteresowanie projektem argumentując to dużym potencjałem grupy docelowej (ok. 300 mln chińskich konsumentów). Platforma e-sprzedażowa wykorzystuje dwa największe portale: JD.com, Taobao.com.

E-commerce w Chinach jest prężnie rozwijającym się rynkiem otwartym na nowe technologie i międzynarodowe relacje biznesowe. Te polskie firmy, które szybko skorzystają z możliwości ekspansji na jeszcze nienasycone rynki, mają dużą szansę zwiększenia swojego biznesowego sukcesu.

 

Tekst pierwotnie ukazał się w miesięczniku “Marketing w praktyce” w lipcu  2015 roku.

Justyna Adamczyk
www.e-marketing.pl


Justyna Adamczyk - redaktor naczelna www.e-marketing.pl
Justyna Adamczyk

Specjalista ds. e-marketingu. Właścicielka i redaktor naczelna popularnego vortalu:
www.e-marketing.pl.

Z Internetem związana jest aktywnie od 1997 roku.
Zajmuje się opracowywaniem oraz wdrażaniem projektów internetowych w sieci. Wprowadza innowacyjne strategie marketingowe na stronach internetowych. Przeprowadza kampanie promocyjne. Od wielu lat prowadzi strony internetowe znanych marek.
Jest autorką wielu publikacji z dziedziny e-marketingu. Prowadzi szkolenia, seminaria i wykłady z dziedziny marketingu internetowego.